Łączenie metodą laserową blach trudnospawalnych i wytwarzanie prefabrykowanych rur stalowych dla jednostek pływających – na realizację dwóch innowacyjnych projektów szczecińska spółka BTH HOLD otrzyma 2,26 mln zł dofinansowania z funduszy unijnych. Marszałek województwa Olgierd Geblewicz odwiedził firmę działającym w Szczecińskim Parku Przemysłowym i miejsce budowy nowej hali produkcyjnej.
BTH HOLD działa w branży stoczniowej prawie 30 lat. Zaczynała od sekcji kadłubowych kontenerowców i chemikaliowców budowanych przez Stocznię Szczecińską. Od 1998 r. rozpoczęła współpracę z odbiorcami zagranicznymi. Produkuje konstrukcje stalowe przeznaczone na rynek offshore, dla przemysłu lądowego, budownictwa oraz konstrukcje mostowe. Firma chce się rozwijać, wdrażając m.in. innowacyjne technologie łączenia różnych rodzajów stali przy wykorzystaniu technologii laserowej. Na prowadzenia prac badawczych w tym zakresie w otrzymała 1 mln 543 tys. dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego (RPO WZ 2014-2020, Działanie 1.1). Całkowita wartość tego projektu realizowanego przez BTH HOLD to 2 mln 855 tys. zł. W części hali na terenie Szczecińskiego Parku Przemysłowego powstanie swego rodzaju laboratorium do testowania stali typu duplex i różnych gatunków stali trudnościeralnych.
- Małe i średnie przedsiębiorstwa z branży stoczniowej to wciąż gigantyczny potencjał Pomorza Zachodniego - mówi marszałek województwa Olgierd Geblewicz.- To firmy, które bardzo elastycznie podchodzą do realizowanych zadań, są w stanie być innowacyjne, dostosowywać się do nowoczesnych wyzwań zmieniającego się rynku, podążać za trendami. Wiemy, że mogą realizować coraz to bardziej śmiałe produkty. Dzięki funduszom unijnym, które wywalczyliśmy w Brukseli, dzisiaj mogą rozwijać się znacznie lepiej, podnosząc swoją konkurencyjność i zmieniając naszą zachodniopomorską rzeczywistość gospodarczą – podkreśla marszałek Olgierd Geblewicz.
Pomyślne wyniki prac badawczo-rozwojowych BTH HOLD pozwolą produkować m.in. najwyższej jakości zbiorniki i konstrukcje do przewozu chemikaliów (np. paliw) czy też produktów spożywczych – soków, owoców, win. Występującym teraz problemem technologicznymi w branży jest łączenie stali duplex ze stalą węglową. Takie połączenie daje ogromne korzyści użytkowe, funkcjonalne oraz wizualne, jednak powstające konstrukcje są nietrwałe.
- Chcemy sprawdzić łączenie metodą laserową blach trudnospawalnych, blach typu hardox i blacha czarna, czy faktycznie takie połączenia grubych blach będą tam samo wytrzymałe jak w przypadku klasycznych spoin – tłumaczy Marcin Wieliński z BTH HOLD. - Jest to projekt nowatorski, dlatego, że metodą laserową zwykle spawa się cienkie blachy, 2-3 milimetry. W przemyśle stoczniowym, gdzie stosuje się blachy grubsze, powyżej 5 milimetrów, nie spotkaliśmy się jeszcze, żeby jakakolwiek firma stosowała taką metodę. Jeżeli w ciągu dwóch lat nasze badania przyniosą pozytywne wyniki, osiągniemy zakładane cele, wtedy firma będzie mogła się pochwalić nowym produktem, który na pewno przyciągnie nowych klientów – mówi Marcin Wieliński.
W projekcie w głównej mierze finansowane będą wynagrodzenia zespołu badawczego, ale również surowce i materiały niezbędne do prowadzenia prac B+R. Innowacyjna technologia zostanie wdrożona w ramach działalności gospodarczej prowadzonej przez BTH HOLD.
Szczecińska spółka dysponuje wykwalifikowanymi kadrami, rozbudowuje zaplecze techniczne, inwestuje w nowe specjalizacje. Aplikowała również w tzw. konkursie stoczniowym (RPO WZ 2014-2020, Działanie 1.5.), by stworzyć kolejne miejsce produkcji, na terenie portu (ul. Hryniewieckiego). Projekt pt. „Wprowadzenie na rynek nowoczesnych prefabrykowanych rur stalowych dla jednostek pływających oraz jednostek typu offshore”, o wartości prawie 2 mln zł otrzymał z funduszy unijnych dofinansowanie w wysokości 716 tys. 850 zł. Celem jest wybudowanie hali i zakup maszyn, m.in. suwnicy, obrotnicy, spawarek, wiertarek.
- Nowoczesna infrastruktura pozwoli firmie wprowadzić produkty w pełnej prefabrykacji. Będą to rurociągi, instalowane zarówno na małych, jak i dużych jednostkach. Wszystko będziemy mogli przygotować w ściśle kontrolowanym reżimie technologicznym, a później przewieźć i złożyć na miejscu, u inwestora – wyjaśnia Marcin Wieliński. – Konkurs stoczniowy idealnie wpasuje się w politykę produkcyjną firmy.
Galeria
